Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Makilmatow


Recommended Posts

  • 6 months później...
  • Odpowiedzi 101
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kamusia

    102

Witam!

Po długiej nieobecnosci-wróciłam na forum z utęsknieniem... Mam olbrzymie zaległosci, których raczej już nie nadrobie. W skrócie napisze jak prace na budowie poszły do przodu:w środku domu nie ma już ścian, zbite są stare tynki, zwalone zostały stropy i wywiezione były 24 przyczepy gruzu i gliny (o paskudnym zapachu). Odkopaliśmy juz fundamenty i niestety okazało sie że nie są zbyt głebokie, co oznacza że bedzie trzeba je wzmocnić. Mieliśmy nadzieję że podpiwniczymy cały dom, a tu niestety się nie da!!! Na szczeście mamy dwie mniejsze piwniczki, które będą musiały nam wystarczyć.Narazie mamy kupioną wełne mineralna i czekamy na dostawę styropianu , pustaków ceramicznych i cementu. Cały czas czekamy na projekt który jest już prawie w fazie końcowej-jeszcze tylko pozwolenie i ruszamy z kopyta(podejrzewam ,że nie wczesniej niż za jakieś trzy miesiace).. Kiedy tak pisze wydaje się że tak mało sie działo przez ten czas na naszej budowie-a prawda jest taka że mój narzeczony Mateo jest codziennie wykończony i końca pracy nie widać! Bardzo się jednak cieszę , że on jest wielkim optymistą i głeboko wierzy w to co robi:) Może dzięki temu mamy szanse dokończyc to co zaczęliśmy i o czym tak bardzo oboje marzyliśmy od dawna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img509.imageshack.us/img509/8378/dsc0025it6.jpg' alt='dsc0025it6.jpg'>

Shot with NIKON D70s at 2007-06-28[/img]

 

I co Komturku pocieszyłam Cie?Twoj dom napewno jest w lepszym stanie:)

Choc szczerze mówiąc nasz domek też już wygląda inaczej,nie ma już ścian działowych i całe szczęście pozbyliśmy sie gruzu i gliny-jest juz czysto o pachnąco:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była naprawde brudna robota!!!Naszczęście od brudnej roboty w naszym domu jest mój ukochany Mateo:)

choć prawde mówiąc ja mu pomagałam i najgorsze jest to ,że ja robie cała dokumentacje zdjęciową i mnie nigdy na nich nie ma-ktoś mógłby pomyśleć że nic nie robie!!!:)<a href=http://img114.imageshack.us/img114/5861/dsc0041nn2.jpg' alt='dsc0041nn2.jpg'>

Shot with NIKON D70s at 2007-06-28[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To schody na góre-ich na szczeście też już nie ma:) jutro postaram się zrobić nowe zdjęcia.Teraz też jest brudna robota,bo szlifujemy ściany i caly ceglany pył jest dosłownie wszędzie,ale i to przetrwamy.http://img338.imageshack.us/img338/6416/dsc0049yk3.jpg' alt='dsc0049yk3.jpg'>

Shot with NIKON D70s at 2007-06-28[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staw jest niepozorny,ponieważ jest do niego kiepski dostęp i nie można zrobić fajnej fotki,a po za tym na tym zdjęciu jest szaro i zima:)Ogólnie ma aż 5 ha ,więc nie jest taki malutki,trzeba tylko powykaszać troche trzcin.http://img404.imageshack.us/img404/9760/stawhe8.jpg' alt='stawhe8.jpg'>

Shot with NIKON D70s at 2007-06-28[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img149.imageshack.us/img149/7734/dsc0010nm6.jpg' alt='dsc0010nm6.jpg'>

Shot with NIKON D70s at 2007-06-29[/img]

Przyczepę kupiliśmy ponieważ jak zaczniemy budowę ,to ktoś musi tam mieszkać i pilnować narzędzi, materiałów budowlanych.Najpierw jednak wymaga ona sporo napraw,ponieważ ma przegniłą podłogę-Mateo właśnie ją naprawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pojawiam się tu ostatni raz,ponieważ wyjeżdżamy do Poznania na weekend,na wielkie zakupy.Jedziemy zamówic dachówke na nasz kochany domek,styropian i pustaki ceramiczne.Wełnę 20cm kupiliśmy w zeszłym tygodniu po dość dobrej cenie bo po 30 zl za metr.Mam nadzieję że dostaniemy to czego szukamy-ponoć teraz jest naprawdę krucho z materiałami,ale nam się musi udać!!!

Pozdrawiam wszystkich i do niedzieli....http://img524.imageshack.us/img524/8373/dsc0015sr9.jpg' alt='dsc0015sr9.jpg'>

Shot with NIKON D70s at 2007-06-29[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu powyzej widać jak wiele pracy jeszcze potrzeba włożyć by moc w naszym domku zamieszkać..Niestety a moze na szczęście nawet to nas nie wystraszyło przed kupnem tego jak to nazwał Dopuser -Rodzynka..

A było to tak...:

Wlomac 6 lat temu kupił jedna połowe domu (również do remontu)na wsi z której ja pochodzę i tak się poznaliśmy.I pół roku pózniej zamieszkaliśmy razem w Poznaniu(skąd pochodzi Mateo) i tak na chwile zapomnielismy o błogim spokoju zycia na wsi.Wyjechaliśmy do Anglii i po dwóch latach wrócilismy do ojczyzny ,jeszcze bardziej wrazliwi na piękno przyrody i dziewicze zakątki polskiej wsi.Przyjechaliśmy w moje rodzinne strony i tam okazało się ,że jest do sprzedania domek nad jeziorem-właściwie to nie zastanawiając się dłużej kupiliśmy go!!!Niestety po bardzo zawyżonej cenie ,ponieważ był jeszcze jeden klijent który walczył jak lew o ten dom-koniec końców my przelicytowaliśmy cene i tak oto mamy piękny dom nad jeziorem o którym zawsze marzyliśmy....My jestesmy szczęsliwi,a cała rodzina zastanawia się DLACZEGO???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...